Szanowny czytelniku, 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Po rozwinięciu szczegółów znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat. Odsyłamy także do Polityki Prywatności.
Rozwiń szczegóły
Zwiń szczegóły
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez RADIO ELKA Sp. z o.o., Agencję Reklamową EL Sp. z o.o. oraz Zaufanych Partnerów.

Administratorzy danych / Podmioty którym powierzenie przetwarzania powierzono
  • Radio Elka Sp. z o.o. z siedzibą w Lesznie przy ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno, wpisaną do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Poznaniu XXII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 0000235295
  • Agencja Reklamowa EL Sp. z o.o. z siedzibą w Lesznie przy ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno, wpisaną do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Poznaniu XXII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 0000245793
  • Zaufani Partnerzy - lista tutaj

Cele przetwarzania danych
  • marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
  • świadczenie usług drogą elektroniczną
  • dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
  • wykrywanie botów i nadużyć w usługach
  • pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
  • marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne - zgoda
  • świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
  • pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, w tym Zaufani Partnerzy, agencje marketingowe oraz podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Przysługują Ci następujące prawa w związku z przetwarzaniem Twoich danych osobowych:
  • prawo dostępu do Twoich danych, w tym uzyskania kopii danych,
  • prawo żądania sprostowania danych,
  • prawo do usunięcia danych (w określonych sytuacjach),
  • prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego zajmującego się ochroną danych osobowych,
  • prawo do ograniczenia przetwarzania danych.
W zakresie w jakim Twoje dane są przetwarzane na podstawie zgody lub w ramach świadczonej usługi (dane są niezbędne w celu świadczenia usługi) możesz dodatkowo skorzystać z poniższych praw:
  • prawo do wycofania zgody w zakresie w jakim są przetwarzane na tej podstawie. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem.
  • prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego.
W celu skorzystania z powyższych praw Radio Elka Sp. z o.o. udostępnia następujący kanały komunikacji:
  • forma pisemna
    Radio Elka, ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w "Polityce prywatności" - tutaj
Później
ZGADZAM SIĘ
 
 

Kalendarz brań

Najnowsze ogłoszenia

tutaj lista najnowszych kilku ogloszen jak na elka.fm

reklama

Dowcipy

Do sklepu rybnego przychodzi wędkarz.
- Niech mi pan rzuci dwa spore karpie. Sprzedawca kładzie karpie na wadze.
- Przecież mówiłem, żeby pan mi je rzucił! Wtedy bez okłamywania, będę mógł się pochwalić, że je złapałem!

Najnowsze ogłoszenia



Kontakt z redakcją


  Napisz do nas:
ryby@elka.fm

Telefon komórkowy: Artur Grobecki
605-138-648
065 529 56 78 



Reklama

Twoja reklama w portalu ryby.elka.pl! Skontaktuj się z przedstawicielem handlowym:
e-mail: reklama@elka.pl
tel. 65 529 56 78 (centrala Radia Elka)
 

Będą rywalizować o Puchar Sekretarza

W najbliższą niedzielę  - 18 marca rozegrane zostaną jedne z pierwszych w tym roku zawodów spławikowych otwierających sezon. Organizatorem imprezy będzie koło Wschowa 1, którego wędkarze rywalizować będą podczas zawodów o Puchar Sekretarza Koła. Imprezę zaplanowano nad kanałem Mochyńskim. Zbiórka nad kanałem od strony Świętna o godzinie 6.00. Wpisowe dla zawodników wynosi   20 złotych, juniorzy startują bezpłatnie. Zapisy do  dnia 16 marca w sklepach sportowym i zoologicznym  we Wschowie. W zawodach dopuszcza się połów na jedną wędkę.



 

Komentarze 

 
#1 2012-03-13 10:33
Czytałem komentarze i wiem że temat zawodów jest teraz na cenzurowanym. Ale z jednej strony nie wolno bojkotować tych zawodów a z drugiej nie wolno zwariować na punkcie ilości organizowanych zawodów spławikowych. To odbywa się kosztem jakości!
Koledzy z zarządu , nie dopuszczajcie aby z was drwiono. W takim tempie za chwilę zrobicie zawody w każdą niedzielę,
a kolejna rada naszych radnych będzie poświęcona nam. Temat - Niedziela w kościele albo przy trzcinie - WYBIERAJ SAM I co na to zarząd ?
Teraz zawody sekretarza , a skład zarządu to ok. 12 osób , czy starczy nam niedziel do następnego lodu ?
Proszę pamiętać o dniu żaby i święcie kalosza ?
Odpowiesz, jak nie chcesz nie musisz ?
Ok, ala ja jestem za jakością !!
Cytować
 
 
#2 2012-03-13 13:45
Mnie też ta ilość organizowanych zawodów we Wschowie przeraża. Ma pan rację że mogą być co tydzień i do następnego lodu.
Pan piszę że następna sesja rady powiatu bedzie miała temat :
"ALBO MSZA albo TRZCINA WEDKARZU - WYBIERAJ SAM"
Ja bym pytanie skierował do Radia Maryja
o pozwolenie, bo moja żona już nie wierzy że zawody teraz mamy sekretarza, za tydzien sołtysa, następne burmistrza, pożniej starosty, oczywiście Dzięń Stażaka, policjanta nie możemy ominąć, marzanna i wiosenne ze 3x, i już żniwne. Jak ten czas zleciał.
Zawody bez pieczonego ziemniaka nie pozwolą nam skończyć sezonu, zawody jesienna płoć a póżniej odrzański szczupak to musi być ze 2x, podsumowanie prezesa kanał to ze 4x i kończące ciężki okres pracy skarbnika-zawody obowiązkowo. Nie zapomnijcie tylko o barburce, te zawody się długo pamięta. Jak nie będzie rywalizacji o puchar miętusa to głowa mi pęknie, póżniej świąteczne bożonarodzeniowe i noworoczne jak co roku , okres ferii, te ze 3x po zawodach , i nareście pierwszy lód - zawody dla sybiraków ze 2x .

Pyta mnie żona czy jeszcze pamiętam wolną niedzielę , czy mam w kalędarzu wolny weekend , .....sprawdziłem, jedna
niedziela WOLNA.
Chyba zadzwonię do Prezesa żeby zrobił zawody !
Cytować
 
 
#3 2012-03-13 14:18
Pomimo, że nie należę do koła ze Wschowy to chciałbym uczestniczyć w tak bogatym terminarzu zawodów kołowych. Przecież o to chodzi. Które koło jeszcze organizuje tyle zawodów? Żadne!! Na podstawie większej ilości zawodów można prosto wywnioskować który wędkarz jest najlepszy. Oto w tym sporcie chodzi Pozdrawiam zawodników!!
Cytować
 
 
#4 2012-03-13 20:28
Moi drodzy po co piszecie te bzdury jak wam za duzo to nie jedzcie przeciez koło nie zmusza jest chyba 5 zawodów które klasyfikują się do grand-prix a reszta jak kto chce to ojedzie jak znam życie to w kole jest jeszcze jeden kolega W.K. które też zorganizuje zawody a wy chyba zazdrościcie u nas na zawody w kole przyjeżdza około 30 a na niektóre prawie 40 zawodników
Cytować
 
 
#5 2012-03-14 11:56
Do "zawodnika"
Kolego, przeczytaj jeszcze raz , WOLNO, to co napisał MIET, a dopiero wtedy zrozumiesz sens jego wypowiedzi.
To nie jest napisane dla dowcipu, jak to tak odczytałeś to żle.
Czy kolega był na zebraniu walnym ?
Członek zaproszony okręgu Leszno był zdziwiony i przerażony ilością robionych zawodów we Wschowie. To więcej niż w całym okręgu leszczyńskim. W kuluarach tłumaczył że ilość taka przeradza się w nijakość. To już nie jest sport a na siłę "szarpanie ryby" , niepotrzebne niepojenie ostoi rybnej.
MIET daje nam wszystkim do zrozumienia
że niektórzy w tym kole wędkarze już zaczynają przesadzać z ilością ogranizowanych zawodów.
Za chwilę będziemy "Świetować dzień żaby" jak napisał jeden z kolegów.
Proszę o zachowanie umiaru bo to nie idzie w dobrą stronę.
Kol. Jerzy np. zaproponował w to miejsce jedno szkolenie z wysokiego karpiowania.
Ja głowę daję że większość nie widziała takich zanęt czy tak skonstruwonych przyponów ?
To jest kolego setno sprawy !!!!
Nauczmy najpierw naszych wędkarzy wędkarstwa a póżniej zróbny 2-3 zawody w roku, ale przez duże "Z"
Cytować
 
 
#6 2012-03-14 14:40
Czytałem wasze komentarze i moim zdaniem niech robią zawody w sobotę i niedziele jak są chętni ja nie jadę na żadne i żyje a ten co pisze że jest ich za dużo to poco jedzie niech idzie do kościoła i obowiązkowo na tace 20 zł
A stego co mi wiadomo to zawodników w naszym kole nie brakuje i brakować nie będzie przynajmniej teraz zawody wyglądają jak zawody a nie jak spotkanie przy 0,7 L .
Pozdrawiam
Cytować
 
 
#7 2012-03-14 16:24
Koledzy prosze o nie nerwową a merytoryczną dyskusję. Sport wedkarski istnieje od wielu lat i będzie istniał, zawody były i będą.
Czy za dużo ?
Gdyby miały być tak jak jeden z Was napisał w każdą sobotę i niedzielę to na pewno byśmy wystapili w TV Trwam.
Ale jeszcze tak nie ma, więc nie ma się czym martwić.
Bardzo fajną dyskusję prowadzą dwoje kol. "Jerzy-miro" , poczytajcie w poprzednim "poprawiony terminarz"
i na tym poziomie rozmawiajcie i polemizujcie.
Cytować
 
 
#8 2012-03-14 17:57
Wiem że niektórych drażni nasze koło ale do kościoła można iść w sobotę. Jeżeli ktoś nie lubi rywalizować to niech nie jeździ zwłaszcza jak to kolega ujął te zawody są twarzyskie i nikt nikogo nie zmusza. A tak w ogóole na nasze zawody przyjeżdzają jedni z najlepszych zawdników którzy chcą startowć a nikt nikogo nie zmusza czysta rywalizacja.A że boli to innych to już ich problem niech idą do kościoła.Pzdrawiam wszystkich ktrzy lubią rywalizować w spławiku i nie tylko. Do niedzieli.Zawody jak zwykle będą na żywej rybie -ryba wraca do wody
Cytować
 
 
#9 2012-03-14 21:58
Panie Marku, w sobotę na pewno można iść do kościoła , ale na sumę należy iść w niedzielę
członek powiatowej organizaji PiS
Cytować
 
 
#10 2012-03-19 17:21
O co właściwie chodzi?
O brak czasu? Czy ktoś ma jakiś problem z zorganizowaniem sobie życia rodzinnego?
Są Zawody w Kole ten który ma ochotę, jedzie i bierze w nich udział, może zaplanować sobie czas w terminie jaki mu odpowiada i w metodzie która mu "leży".
Wielość zawodów powoduje rywalizację czysto sportową, porównanie technik połowu, wymianę doświadczeń, szkolenie młodzieży. Jaki wpływ maja zawody na rybostan jeśli odbywają się na żywej rybie? Żaden i tak połów każdego zawodnika trafia z powrotem do wody. A jeden niezadowolony karpiarz nie może dezorganizować przecież życia całej społeczności wędkarskiej Koła nr 1, a koło liczy sobie ponad 500 członków. A teraz co do jakości, nie zgodzę się ze stwierdzeniem że wielokrotne zawody wędkarskie obniżają jakość, moim skromnym zdaniem jest wręcz odwrotnie, a Ci którzy tak twierdzą nie mają po prostu chęci by zorganizować coś pożytecznego dla swojego środowiska. Niech żyją zawody z okazji Dnia Żaby
Z wędkarskim pozdrowieniem Wodom Cześć.
Cytować
 
 
#11 2012-03-19 21:36
Do Spokojnego,
Kolego to by się ze wszystkim zgadzało co kolega napisał. A szczególnie o wymianie doświadczeń, sportowym pazurze i szkoleniu młodzieży !!! Tylko gdyby to w naszym kole tak było.
To tylko i wyjącznie zaspokojenie chorej inwazji na wodę członków zarządu. ZERO szkoleń młodzieży, a wymiana doświadczeń polega na rozdaniu i wymianie butelek piwa .
I o takie wędkarstwo koledze chodzi. O wyciąganiu z wody i okaleczniu płoci która wraca........??? Kolego ona w 50% ginie, płoć po podcięciu jest rybą straconą, jedynie karmą dla drapiżnika.
My nowi i młodzi wędkarze walczyny o zarybianie i pielęgnowanie naszej wody a nie niepokojenie jej raz w tygodniu głupim , bezsensownym spędem, gdzie w większości kończy się pijaństwem .
Proszę po zawodach obiektywnie przyjrzeć sie na jakim one były poziomie, co one dały wodzie, co one w edukcji dały młodzieży (o tym kolega pisze) ?
I nie ma co zasłaniać sprawy "jednym Karpiarzem" , bo to znowu spychanie sprawy na tor boczny.
Niech kolega zapyta zarząd kiedy było jakiekolwiek szkolenie i ile ryby za bardzo wysokie składki trafia do naszej wody ? Niech kolega zapamieta że nasze koło ma już 860 członków a nie 500 i przemnoży to średnio przez 200zł składki.
I dlatago uświadamiając sobie to wszystko tak dużo kol. piszę o bylejakości, a jak dotkniemy sprawy hodowli i tych wielkich kilogramów ryb
które trafiły do naszych jezior , to kolega zaraz zapyta czy do jezior, czy do akwarium. Bo to są kilogramy przewożone w taczce.
Cytować
 
 
#12 2012-03-19 21:56
Kolega z zarządu (przedstawia się Marek)ma dobre poczucie humoru.
Jeśli wędkarstwo ma polegać na tylko organizowaniu zawodów, to gratuluję.
Dlaczego kolega nie pisze że została nam tylko płoć i okleja do wędkowania w wielkości że mój kot jak mu je pokazałem pękał ze śmiechu.
A w ubiegłym sezonie jak zaprosiłem przyjaciela z Holandi na nasz Lgin to zapytał mnie :
kiedy pojedziemy na ryby na jezioro ?
bo w tak brudnej wodzie nie mogą żyć ryby.
Dlaczego kolego Marku o tym kolega nie piszę tylko zanudza wszystkich jakimś kościołem. ?
Mnie sprawy kiedy kolega chodzi do kościoła nie interesują. Mnie interesuje gdzie mogę pojechac na ryby i czy w tej wodzie są jeszcze ryby ?
Cytować
 
 
#13 2012-03-19 22:02
Przeczytałem z tej ilości dwa komentarze z uwagą. Kol. Spokojnego i Mieta.
O co chodzi Mietowi to wiem, bo sposób wypowiedzie fantastycznie dosadny. Brawo za dowcip , ale jednocześnie za mądrość. Nareśnie ktoś z jajami.
Ale o co chodzi Spokojnemu ????
Cytować
 
 
#14 2012-03-20 14:39
Do kolegi Miet

Co masz na myśli pisząc "My nowi i młodzi wędkarze walczyny o zarybianie i pielęgnowanie naszej wody"

Na czym polegać ma zarybianie, a na czym pielęgnowanie wg. Ciebie naszych wód?

Pozdrawiam
Cytować
 
 
#15 2012-03-20 15:56
Muszę się też zgodzić z Mietem. Jedynie to co zarządowi wychodzi to organizowanie niezliczonej ilości zawodów.
Ja też się pytam , a gdzie szkolenia, gdzie program budowy stanowisk wędkarskich (gdyby nie samowola wędkarzy którzy zbudowali za swoje, pare kładek to nic by nie było), a gdzie stanica na Małym Lginiu dla łodzi z prawdziwego zdarzenia, a gdzie utworzenie reprezentacyjnej grupy TEAM CARP ?
A gdzie program zarybieniowy, ale nie mam na myśli 100kg ryby na 200ha wody bo to ilość śmiesząca , chyba że mówimy o akwarystyce ?
Koledzy , wody puste , a my tylko płacimy a oni się tylko bawią na zawodach.
Sekretarz tylko myśli o kościele i zawodach, a prezes jak tu coś skombinować....???
ha.....ha......to jest Koło
Cytować
 
 
#16 2012-03-20 16:38
Napiszę krótko... Bzdury wszyscy wypisujecie. Najpierw nauczcie się łowić ryby a potem możecie komentować. Nie zgodzę się, że po zawodach płotki "okaleczone" giną, chyba że większość z was łowi na duże haczyki i potem jest problem z jego wyjęciem nie mówiąc o ściskaniu rybek. Traktujcie wszyscy te ryby delikatnie a one wynagrodzą to nam na pewno.
Cytować
 
 
#17 2012-03-20 19:13
W sobotę jest sprzątanie łowiska w Łęgoniu, ciekaw jestem ilu Was "krzykaczy" stawi się tam by pielęgnować naszą wodę.
Inaczej widzę że jest to czcza dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy.
Cytować
 
 
#18 2012-03-20 20:15
Do kolegi Jana I Andrzeja. Koledzy czytajcie od początku komentarze.Ktoś tam wcześniej pisał że nie ma czasu na kościół bo co chwila zawody organizujemy. Ale te zawody nie były sponsorowane przez koło one były z opłat startujących .A odnośnie naszego Koła to już inny temat. Zarybienia nie zależą od władz koła ale od okręgu. Dlatego zapraszam serdecznie na walne zebranie które odbędzie się w styczniu 2013r.Pozdrawiam
Cytować
 
 
#19 2012-03-20 22:24
A mnie się wydaje że to wcale nie jest winą zarządu Koła nr 1 we Wschowie. Onie robią to co umią, i jak umią najlepiej.
A że wędkarstwo jest w Polsce chore to idzie z góry, z Warszawy PZW. Niestety jeszcze skostniały pokoministyczny stwór, gdzie stare dziadki mocno "kopytami" trzymają się stołków.
Cytować
 
 
#20 2012-03-20 23:02
Do Spokojnego
Kolego, pielęgnowanie to uchronić przed kłusolami i wpajać idee NO KILL
Całkiem osobna sprawa to śmieci. Ktoś zaproponował aby po weekendzie zrobić kontrolny wyjazd tylko nad dwa akweny, Lgiń i Odrę. Niestety butelek leży więcej niż ryb w wodzie. W dużej mierze
to za zasługą wędkarzy, a im starszy tym "głupszy".
Jestem zdania że wody nasze świecą pustkami, całkowity brak okazowej ryby. Złapać rodzimego szczupaka ok. 12kg graniczy z cudem. Tak jest we wszystkich gatunkach. Nie mogę pogodzić się że płacę na PZW składki prawie 300zł a wędkuję na akwenach gdzie o złapanym leszczu 2kg chodzą legendy 6 miesięcy.
Bo jeden taki ktoś wyłowił na dużym Lginiu.
A jak słyszę o naszym ichtiologu z okręgu Leszno to jestem chory. Kto dał mu dyplom ukończenia szkoły ?
Na staw prywatny na 10ha wpuszcza się 1000kg narybku, a na PZW można tylko 2-5kg. Tam ryba żyje świetnie i nie głoduje a na PZW umiera albo z głobu , albo z choroby.
Dlatego dorybiajmy i nie patrzmy na "wysoko kształconych.
Calkiem inna kwestia to gdzie ryba trafia ?........na czyje wody ?
Cytować
 
 
#21 2012-03-21 05:44
A może ograniczyć presję nad wodą? Wprowadzić dodatkowo górne wymiary ochronne i zmniejszyć limity połowowe? Mniej ryby zabierzesz z łowiska więcej jej tam zostanie. Łowienie ryb to ma być frajda, a nie pozyskiwanie mięsa.
Choć nie neguję zabrania rybki na pyszną kolację, czy obiad, ważne by robić to zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i umiarem.
Dawno minął czas hasła: "Co na haku, to w plecaku".
Cytować
 
 
#22 2012-03-21 12:42
Do kol. Marka
Na zebranie 13 stycznia 2013 przyjdziemy z miłą chęcią. Ale nie po to aby Was klepać po ramieniu.
Patrzcie że jeziora nasze pustoszeją a kolega piszę że to w mocy okręgu, a jakiś .......z Leszna wmawia mnie że na Mały Lgiń 2kg szczupaka zarybieniowgo to NORMA.
Czy Pan też tego nie widzie i nie czuje na kiju. Bo ja przez 8h połowów na tym jeziorze złapałem w sezonie AŻ dwa leszcze po 800g i parę krąpi i płoci dla kota. Ja płacę na parę okręgów prawie 500zł rocznie , pytam ZA CO lub NA CO ?
To właśnie po to jesteśnie wybrani zarządem aby tym .........z okręgów przekazywać nasze uwagi z dołu. I nie patrzeć na niedouczonych "specjalistów od ryb" tylko hodować i zarybiać.
W tym tempie oni Koledze za chwilę powiedzą że ryba to ssak wg norm UE i brak jej w wodzie to najlepszy stan płynej cieczy !
Niech kolega zacznie w końcu samodzielnie myśleć i wyciągać wnioski , niech kol. nie zwala ciagle na okręg i kościół tylko spojrzy prawdzie w oczy.
My mówimy o ratowaniu jezior a kolega bawi się w zawody.
Miet , kolego dobrze że jeszcze są w wśród nas tacy jak Ty i trzeżwo patrzą na sprawy. Dzięki takim wędkarzom może jeszcze któryś rok pojeżdżę na ryby.
Cytować
 
 
#23 2012-03-21 13:04
do Spokojnego
ze wszystkim sie zgadzam, dodałbym jedynie , rozwijać infrastrukturę wędkarską, edukację - nowości jest co roku b. dużo.
Szeroko zakrojony program zarybieniowy, za moje i Twoje pieniądze, nie za czyjeś.
A tego ichtiologa z Leszna wysłałbym na korepetycje np. do Milicza na wielohektarową wodę, aby mu pokazać ile ryby może posiadać dobrze prowadzona woda.
I o dziwo ryba żyje i nie choruje a wędkowanie jest samą przyjemnością.
Cytować
 
 
#24 2012-03-21 13:21
do Łukasza,
nie wiem iledziesiąt lat kolega zajmuje się wędkowaniem , ale płoć należy kolego do grupy najbardzie wrażliwych na wszelkie inwazje zewnątrz. Płoć jest wyjatkowo trudna do przewiezienia ( nawet w zbiorniku natlenionym) i nieodporna na hakowe nakucia. A jak dodamy za silny uścisk to już zero przeżycia. Tego typu ryba złowiona hakowo to niestety w dużej mierze strata.
Ale jesteś ponoć dobrym wędkarzem, może byś podniósł poprzeczkę i staniemy w szranki na trudniejszej rybie niż płotka (poziom przedszkola) i nauczysz mnie łowić bolenia lub klenia ?
Nie do końca jestem pewien kto kogo by musiał uczyć ?
Cytować
 
 
#25 2012-03-21 13:32
do Spokojnego
dopiero teraz zauważyłem że zapraszasz na sprzatanie Łęgonia.
To nazywasz łowiskiem ???? tą kałużę w ziemi ?? Jak zaprosisz na zasypanie to przyjadę.
A tak poważnie....., na każde łowisko (jezioro lub rzeka) zabieram ze sobą plastikowy 120l worek na śmieci. Za każdym razem nie przywożę ryb a śmieci. Głównie butelki i puszki po alkh.
Pozdrawiam kolegę i proponuję robić tak samo jak ja przez cały rok.
Cytować
 
 
#26 2012-03-21 15:06
Jakie całe PZW , takie wody i taka zasobność w rybę.
A jak taki Łukasz piszę że to głupoty, to Ty kolego za chwilę będziesz wędkował w swoim akwarium , bo ryb w naturalnych dzikich łowiskach jak na lekarstwo.
Propozycja Spokojnego bardzo słuszna.
Ocena Mieta fenomenalna.
To jedyne komentarze ludzi myślących.
Bardzo smuci mnie ocena i komentarze członka zarządu. Tylko wizja zawodów ich interesuje i radio Maryja.
Smutna wizja
Cytować
 
 
#27 2012-03-21 15:31
Jak zawsze prawda po środku. I jedni i drudzy mają w wielu sprawach rację. Wody na pewno we Wschowie nie tetnią pełnią życia. Stan ryby w najbliższych akwenach jest niski.Ja nalęży do jeżdżący wędkarzy na wiele łowisk i muszę powiedzieć że jedynie łowiska prywatne gospodarują ryba w taki sposób aby zadowolić wędkarzy. Ale to nie są duże akweny ( do 40ha)więc nie każdemu to odpowiada. Poza tym spore koszty.
Co do zawodów, organizuje się tyle na ile jest zapotrzebowanie. W wędkowaniu sportowym niektórzy widzą przyjemnosć i należy to propagować zgodnie ze Statutem PZW. A że jest to instytucja "starych dziadków kopytami się trzymajacych" ( jak to ktoś napisał) to jest pewnik.
--------------------------------
Cieszy że macie tak wiele do powiedzenia-komentawania, tzn. że jest problem i warto o tym rozmawiać. A po drugie, że piszą coraz młodsi bo to im przekażemy te wody.
Czy pustę czy pełne ??? to zależy od tego Pana który nazywa śię ichtiologiem okręgu ha....ha.........ha....szkoda pióra do dalszego pisania.
I tu mają rację koledzy np Miet, a że piszę ostro i dowcipnie to dla mnie tylko zaleta. Brawo chłopie, jak są wśród nas tacy z "pazurem" jak Ty, to możemy spać spokojnie.
Cytować
 
 
#28 2012-03-21 15:43
Ja też pamiętam inne stany ryby np na Lginiu. Teraz coś tam złapać to albo bezwymiar albo jedna sztuka na ruski rok. Około 30lat temu łapałem 5 szczupaków na zawołanie w 2godz. , teraz potrzebuję na to cały sezon. I to jakie szczupaki najmniejszy zawsze miał 3-4kg , teraz najwiekszy 1,2kg.
Pomimo że nie ze wszystkim zgadzam się z Panem Mietem to z przeczytanych komentarzy mam wniosek, takiego chciałbym mieć prezesa.
Cytować
 
 
#29 2012-03-21 21:42
Reprezentujecie skrajności, jeden chce zawodów innym za dużo. Jedni na wędkarstwo patrzą bardziej hobbystycznie inni reprezentują bardziej profesjonalne podejście do sprawy.
A ja jedynie popieram program wpuszczania do naszych jezior dużej ilości ryb, bo lubię sobie połowić.
Odchodzę od polityki.
Cytować
 
 
#30 2012-03-21 21:50
Pozdrawiam wszystkich blokerów
a ryby to też ważny temat. A piszecie dużo więc ostrego pióra i dużo atramentu życzy Szymek
Cytować
 
 
#31 2012-03-22 12:26
Przeczytałem uważnie wszystkie wpisy, wszystkie ważne i poruszają sprawy życia naszego Koła. Mogę jedynie wszystkim Wam Koledzy podziękować za troskę o sprawy naszych wód.
Chciałbym wyróżnić kol. Mieta, widać u Ciebie znajomość tematu i wędkarstwo leży Ci na sercu.
Przychylam się do opini: jeśli mamy jeszcze takich wśród nas wędkarzy to jeszcze powędkujemy. Tylko tacy jak oni, wyplenią tych skostniałych działaczy PZW i dadzą nowy impuls do zasiedleń np. amurem czy węgorzem.
Pozdrawiam wszystkich miłośników wędkarstwa
Cytować
 

Dodaj komentarz

reklama
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane.
Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.

Kod antysapmowy
Odśwież

reklama